3 najlepsze spektakle w tym tygodniu
PRZEDSTAWIENIE ŚWIĄTECZNE W SZPITALU ŚW. ANDRZEJA
OCH TEATR
To utwór sceniczny uznany za najzabawniejszy wśród dorobku mistrza farsy Raya Cooneya. Dwa inne jego teksty, MAYDAY i MAYDAY 2 gramy też na scenie Och-Teatru. Tu akcja toczy się w sposób zaskakujący i skomplikowany, podczas dni poprzedzających święta, w szpitalu św. Andrzeja w Londynie, w którym właśnie przygotowuje się dla pacjentów przedstawienie okolicznościowe i odbywa zjazd neurologów. Jednocześnie, wszyscy lekarze, pielęgniarki i ich rodziny, także pacjenci, zostają wplątani w problemy osobiste jednego z lekarzy, który tego dnia dowiaduje się, że ma dorosłego, nieślubnego syna. Syn przybywa do szpitala razem z matką, byłą pielęgniarką, tego właśnie sądnego dnia…
Jak zwykle u Cooneya – szalone tempo, niespodziewane rozwiązania, wyraziste charaktery. Plejada znakomitych aktorów, wspaniałe role, kolejna reżyseria Krystyny Jandy i śmiech do łez.
OBSADA: Marcin Perchuć, Cezary Żak, Maciej Wierzbicki, Katarzyna Żak, Piotr Machalica/Mirosław Kropielnicki, Bożena Stachura, Aneta Todorczuk-Perchuć, Grzegorz Warchoł, Alicja Przerazińska, Adam Krawczuk, Otar Saralidze/Aleksander Sosiński, Aleksandra Górska
NAJBLIŻSZE TERMINY SPEKTAKLU: 06.01, 07.01, 08.01, 09.01, 10.01, 11.01
RECENZJE
Ray Cooney kolejny raz zawitał do Och-Teatru. Sztuki jego autorstwa – „Mayday” i „Mayday 2”, cieszą się niegasnącym sukcesem i niezmiennie przyciągają tłumy głodnych śmiechu widzów. Najnowszy spektakl pod tytułem „Przedstawienie Świąteczne w szpitalu św. Andrzeja” choć miał premierę zaledwie kilka dni temu, wzbudza niemałe zainteresowanie, a bilety na najbliższe terminy sprzedały się w oka mgnieniu. Czy to dowód na to, że ludzie potrzebują radości? A może to zasługa tak bezbłędnej obsady? Jedno pozostaje niezmiennie pewne – mistrz gatunku w rękach mistrza, bo oto kolejny raz reżyserem tej misternie utkanej konstrukcji jest Krystyna Janda. CZYTAJ DALEJ
Dlaczego warto wybrać się do OCH-Teatru na „Przedstawienie świąteczne w szpitalu św. Andrzeja”? Żeby uśmiechnąć się do siebie i życzliwiej spojrzeć na ludzi. Można je obejrzeć przed świętami, po świętach, będzie dawało radość dokładnie tak samo. Idealny zimowy, teatralny prezent! Spektakl widziałem rok temu i tęsknię za nim bardzo. Bawiłem się bowiem na nim świetnie. Żyjemy w dziwnych czasach, coraz więcej nerwów, czasem potrzebujemy po prostu na chwilę o wszystkim zapomnieć. Po to jest właśnie „Przedstawienie świąteczne…”. CZYTAJ DALEJ
NIEZWYCIĘŻONY
TEATR 6. PIĘTRO
CZŁOWIEK TO GODNOŚĆ, KTÓRĄ OTRZYMUJEMY DOŻYWOTNIO
Wszystko w tej sztuce, zaczynając od tytułu, jest przewrotne, śmieszne i smutne zarazem.
Komiczne niezauważalnie przeistacza się w Tragiczne, a jedno i drugie łączy się w przejmująco prawdziwym obrazie zagubienia współczesnego nam świata… Już sam tytułowy „Niezwyciężony” po bliższym poznaniu okazuje się być nazwą dwóch mało do siebie podobnych „zjawisk” – legendarnego brytyjskiego lotniskowca, walczącego w wielu bitwach końca XX wieku i… rudego kota, postrachu sąsiedzkich ptaków i zwierząt domowych. Jak się okazuje, mają ze sobą dużo wspólnego: nie tylko miłość, którą darzy ich jeden z bohaterów sztuki, ale i dramatycznie absurdalne losy, które wywrą duży wpływ na życie pozostałych bohaterów. Lotniskowiec Jej Królewskiej Mości i kot, który zawdzięcza mu swoja ksywkę, na zawsze zmienią losy bohaterów sztuki.
Historia zacznie się w niewinny sposób: Emily (Agnieszka Grochowska) i Oliver (Bartłomej Topa) - małżeństwo dotychczas zajmujące dość wysokie miejsce na drabinie społecznej, pod wpływem finansowych trudności jest zmuszone do przeprowadzki ze stolicy do biednej dzielnicy prowincjonalnego miasteczka. Chcąc być mili, zapraszają do siebie na wieczorek zapoznawczy Alana (Szymon Bobrowski) i Dawn (Aleksandra Popławska) - małżeństwo z sąsiedztwa, tak zwanych „ludzi z dołów”. A potem, jak w każdej znakomitej sztuce i jak w każdym prawdziwym życiu, spotkanie czterech niebanalnych charakterów uruchamia całą lawinę trudnych do przewidzenia zdarzeń, w których wszyscy ostatecznie przegrywają ze swoimi słabościami… Ale przegrywają z klasą. Przegrywają, żeby nas, widzów, upewnić w istnieniu jednego niezwyciężonego. Tym prawdziwym NIEZWYCIĘŻONYM jest ludzkie człowieczeństwo, zadziwiająca zdolność do współczucia i czynienia dobra, pomimo wszystko a czasem i wbrew wszystkiemu…
Torben Betts, znakomity angielski autor średniego pokolenia, opisuje w NIEZWYCIĘŻONYM nasze życie nie po to, żeby postawić jeszcze jedną alarmująca diagnozę, lecz żeby upewnić nas, że człowiek zawsze ostatecznie daje radę z absurdalnością wszechświata. A fakt, że świat nam tego absurdu nie szczędzi, jest podstawą opowiadanej przez niego historii.
Spektakl reżyseruje Eugeniusz Korin, artysta teatru, opery i kina, twórca ponad sześćdziesięciu spektakli dramatycznych, komedii i spektakli muzycznych na polskich i międzynarodowych scenach. Po znakomicie przyjętych inscenizacjach klasyki dawnej i współczesnej komedii na scenie Teatru 6.piętro (którego jest współzałożycielem i dyrektorem) jako pierwszy polski reżyser sięga po twórczość Bettsa nazywając go "Czechowem XXI wieku".
OBSADA: Agnieszka Grochowska, Bartłomiej Topa, Aleksandra Popławska, Szymon Bobrowski
NAJBLIŻSZE TERMINY SPEKTAKLU: 10.01, 11.01
RECENZJE
Komedia miesza się z tragedią, patetyczne idee z szarą codziennością, a w miejsce wyrachowanego intelektualizmu wstępuje pełen pasji romans. „Niezwyciężony” w Teatrze 6. Piętro to emocjonalny rollercoaster, który stawia kilka ważnych pytań – m.in. o to, czy potrafimy jeszcze ze sobą rozmawiać ponad podziałami. CZYTAJ DALEJ
„Niezwyciężony” – to jest spektakl petarda, jak zapowiadał dyrektor artystyczny Teatru 6. piętro, Michał Żebrowski. I to jest święta prawda! Oglądanie tej sztuki jest jak siedzenie na tykającej bombie, która wybucha w drugim akcie i rozsypuje serce na cząsteczki. Głównie za sprawą genialnej roli Aleksandry Popławskiej, która w ostatniej scenie daje mistrzowski popis aktorstwa, podobnie jak jej koledzy: Agnieszka Grochowska, Szymon Bobrowski i Bartłomiej Topa. Nawet Michał Żebrowski powiedział w jednym z wywiadów, że przychodził na próby popatrzeć i posłuchać swoich kolegów i uczyć się od nich aktorstwa! CZYTAJ DALEJ
Kameralna sztuka "Niezwyciężony" współczesnego angielskiego dramaturga Torbena Bettsa grana na scenie Teatru 6. piętro obrazuje w ujęciu komediowym pewien styl myślenia i życia z jednej strony ludzi o poglądach lewicowo-liberalnych, z drugiej zaś ludzi o poglądach konserwatywnych. Już samo zderzenie tych dwóch diametralnie różnych opcji w naturalny sposób podnosi dramaturgię spektaklu i buduje szereg komicznych zdarzeń. Bo sztuka Bettsa jest komedią, a raczej komediodramatem. CZYTAJ DALEJ
LEPIEJ JUŻ BYŁO
TEATR WSPÓŁCZESNY
Esmeralda Quipp była aktorka szekspirowska na emeryturze, bardzo skromnej emeryturze, nie dość, że traci ukochanego kota, to również dach nad głową. Jako osoba niekonwencjonalna i bardzo zdesperowana usiłuje w niebanalny sposób rozwiązać swoje problemy.
W staraniach o przetrwanie uroczej starszej pani bardzo się przydają aktorskie umiejętności, poczucie humoru, optymizm i empatia. Śledzimy jej zabiegi - rodem z komedii gangsterskich - z podziwem i rozbawieniem, co nie przeszkadza nam zadumać się nad smutnym losem wielu samotnych, niedofinansowanych, ale mniej sprytnych życiowo emerytek.
W roli Esmeraldy Quipp – Marta Lipińska.
OBSADA: Marta Lipińska, Monika Kwiatkowska, Katarzyna Dąbrowska, Joanna Jeżewska,
Monika Krzywkowska, Agnieszka Suchora, Monika Pikuła, Sebastian Świerszcz, Agnieszka Pilaszewska, Zbigniew Suszyński, Ewa Porębska
NAJBLIŻSZE TERMINY SPEKTAKLU: 11.01, 12.01, 24.01
RECENZJE
Kiedy tylko przeczytałem, że najnowszą komedię Teatru Współczesnego w Warszawie wyreżyseruje Wojciech Adamczyk, reżyser hitu „Najdroższy” (najlepsza komedia grana aktualnie we Współczesnym moim zdaniem), wiedziałem, że „Lepiej już było” muszę zobaczyć. I nie zawiodłem się. CZYTAJ DALEJ
Esmeralda Quipp, aktorka na emeryturze, marzy o lepszym życiu. Kiedyś grała wielkie szekspirowskie role, teraz musi brać udział w upokarzającym przesłuchaniu do roli wiedźmy, które i tak ma wygrać młoda asystentka reżysera. Marta Lipińska z ogromnym wdziękiem, wyczuciem i elegancją buduje na scenie postać swojej bohaterki. CZYTAJ DALEJ
Komentarze
Prześlij komentarz