3 najlepsze spektakle w tym tygodniu


TEATR CAPITOL
SKOK W BOK



Dwie pary z długoletnim stażem planują kolejne wspólne wakacje. Ta sama willa, te same atrakcje, no i oczywiście niestety partner także ten sam. Aby więc tym razem urlop nie był nudny, mężowie postanawiają urozmaicić sobie letni wypoczynek i namówić żony do spędzenia wakacji oddzielnie. Tylko jakich argumentów powinni użyć, by ich chytry plan się ziścił? Ich obawy są jednak przedwczesne. Szybko okazuje się, że pań wcale nie trzeba do tego pomysłu przekonywać… Jak zamierzają ten urlop spędzić mężowie? A w jaki sposób będą wypoczywać ich małżonki? I na koniec – najważniejsze pytanie! Dlaczego wybór miejsca docelowego ma aż tak ogromne znaczenie?

Komedia „Skok w bok”, autorstwa Donalda Churchilla i Petera Yeldhama, wystawiana była z dużym powodzeniem na londyńskim West Endzie. Ogromną popularnością cieszyła się także  we Francji, w Niemczech oraz w RPA.  Teraz pora na Polskę!




OBSADA: Dorota Chotecka, Jacek Kopczyński, Michał Milowicz, Joanna Moro, Magdalena Wróbel, Marta Chodorowska, Adam Fidusiewicz

NAJBLIŻSZE TERMINY SPEKTAKLU: 02.11


RECENZJE

"Skok w bok to technicznie naprawdę dobra sztuka ze wspaniałym letnim klimatem – nie trudno dzięki niej zapomnieć o zimie, szarych ulicach i ciepłych ubraniach. To także przykład farsy stworzonej od linijki, której fizycznie nic nie sposób zarzucić." CZYTAJ DALEJ

POŻEGNANIE TYTUŁU!
TEATR DRAMATYCZNY
TEN DRUGI DOM


Juliana, kobieta po pięćdziesiątce. Błyskotliwa inteligencja to jej największy atut, ale i największe obciążenie. Karierę naukową porzuciła na rzecz posady w firmie farmaceutycznej. Pewnego dnia w czasie prezentacji jej pamięć buntuje się po raz pierwszy. I wtedy zaczyna się jazda – dla bohaterki, jej męża i dla widza, który próbuje nadążyć za logiką zdarzeń i zachować jasny ogląd sytuacji.

Sharr White opowiadając z brawurą o postępującym przypadku utraty pamięci, równocześnie pokazuje mechanizm wypierania złych doświadczeń uprawiany przez nas wszystkich.




OBSADA: Agnieszka Wosińska, Sławomir Grzymkowski, Agata Wątróbska, Tomasz Borkowski

NAJBLIŻSZE TERMINY SPEKTAKLU: 03.11, 04.11

RECENZJE

"Sztuka w sposób subtelny, wyrafinowanie jednak prosty pokazuje pułapki współczesnego świata, wymogi życia, które  niszczą najbardziej delikatną materię natury ludzkiej -silną, pierwotną  potrzebę bliskości, miłości, troski, zrozumienia. Spektakl diagnozuje dzisiejszą rodzinę, jej odporność na wirus zła, który ciągle mutuje, atakuje, pasożytuje na człowieku. Który sprawdza, jak jego żywiciel przystosowuje się, broni, ulega, poddaje jego działaniu." CZYTAJ DALEJ

TEATR POLONIA
MÓJ PIERWSZY RAZ


MÓJ PIERWSZY RAZ dotyczy czegoś, co jest niezwykle rzadkie, gdyż łączy niemal wszystkich na tej planecie. Czy mieszkasz w Delhi czy w Nowym Jorku, czy jesteś Billem Clintonem czy Billem Gatesem, według wszelkiego prawdopodobieństwa nadejdzie w twoim życiu taki moment, że po raz pierwszy zaznasz seksu. Skoro dotyczy to tylu z nas, dlaczego o tym nie mówimy?


Właśnie po to powstaje MÓJ PIERWSZY RAZ. Niech ludzie zaczną mówić o tym niezwykłym rytuale przejścia. Tak wiele sobie po nim obiecujemy, a rzeczywistość najczęściej dramatycznie nas rozczarowuje.

Wreszcie, rzadko się zdarza, by pierwszy raz był tak przyjemny, jak powinien być. Więc bawcie się tym „pierwszym razem”. Niech nasza publiczność dowie się, że to okazja do radości. Niech się dowie, że można śmiać się ze swojego pierwszego razu. I wówczas: „może skupimy się na tym, co jest naprawdę ważne: na następnym razie”.

– Oto mamy tekst radosny, bezpruderyjny, prawdziwy, pewnie dla części widowni nawet nie do przyjęcia lub obraźliwy, pełen wyrazów niecenzuralnych i wielce kontrowersyjnych historii i konkluzji. Ale jest to tekst na który czekaliśmy, który żartobliwie, ale jednak opowiada o problemie z różnych punktów widzenia i na różnych poziomach empatii, jednocześnie chwaląc miłość, radość życia i przyjemność, jaką daje seks. Afirmuje ludzkie słabości i toleruje odmienności. Tekst, który uczy kochać życie i innych ludzi. Mam nadzieję, że powstał spektakl dla wszystkich, młodych i starych, doświadczonych i prawiczków, szczęśliwych ze sobą i nieszczęśliwych, spektakl, który  w rezultacie przyniesie ulgę i radość! – powiedziała Krystyna Janda.




OBSADA: Natalia Berardinelli, Agnieszka Krukówna, Mirosław Haniszewski/Kamil Maćkowiak, Antoni Pawlicki i tancerze

NAJBLIŻSZE TERMINY SPEKTAKLU: 03.11, 04.11


RECENZJE

"Mogłabym w tym miejscu napisać, jak ważnym i przełomowym spektaklem jest "Mój pierwszy raz" - jak wielki przewrót obyczajowy może spowodować na polskich scenach pojawienie się sztuki w tak bezpośredni sposób traktującej o seksie i jak wiele zmian poczyni ten zabieg w świadomości widzów. Mogłabym, ale tego nie zrobię, bo uważam, że sztuka Jandy jest przede wszystkim pretekstem i zachętą do śmiechu z tych pierwszych, niezdarnych kontaktów intymnych, a także zaproszeniem do dyskusji o seksie - bez wstydu, zażenowania i jakichkolwiek blokad. Jeżeli choć część widzów po wyjściu z teatru poczuła, że temat, który do niedawna był tabu, stał się nagle zupełnie naturalny, to myślę, że reżyserka może sobie pogratulować ogromnego sukcesu." CZYTAJ DALEJ

Komentarze