3 najlepsze spektakle w tym tygodniu

OKNO NA PARLAMENT
TEATR KWADRAT


Polityka jest nieodłączną częścią naszego życia. Często mamy jej dosyć, a od zawsze stanowi źródło żartów i kpin. Emocjonujemy się zarówno codziennymi sukcesami, jak i potknięciami członków rządu (tymi drugimi oczywiście bardziej). Bycie parlamentarzystą to odpowiedzialne zajęcie a presja im większa tym silniejsza potrzeba odreagowania...

Zwykła sprawa: romans, o którym nikt się nie dowie. Minister Wilski aranżuje schadzkę z sekretarką partii opozycyjnej. Utrzymanie tajemnicy wydaje się proste do czasu, kiedy w oknie hotelowego apartamentu pojawi się... trup. Sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli. Sekretarka okazuje się mężatką a jej maż bandytą. Coraz to kolejne osoby stają się uczestnikami tej rozpędzonej komedii pomyłek. W pewnym momencie ciężko już odróżnić prawdę od zmyślenia. Do tego jeszcze sprawa może się przedostać do mediów. Takiego kryzysu nie było dotąd w żadnym Parlamencie. Czy jest szansa na ratunek, czy też czekają nas przedterminowe wybory? Dowiecie się z brawurowej polskiej adaptacji słynnego „Okna na parlament”.




OBSADA: Piotr Gąsowski, Jacek Łuczak, Ilona Chojnowska/Anna Cieślak/Agnieszka Sienkiewicz, Lucyna Malec, Ewa Ziętek, Kamil Kula/Michał Lewandowski, Andrzej Andrzejewski, Andrzej Grabarczyk/Albert Osik, Marek Siudym, Aldona Jankowska


NAJBLIŻSZE TERMINY SPEKTAKLU: 19.03, 20.03

RECENZJE

"Okno na parlament to solidna dawka humoru sytuacyjnego. Niebywałe, że są jeszcze komedie, które potrafią tak fenomenalnie zainteresować widza." CZYTAJ DALEJ


ILUZJE
TEATR COLLEGIUM NOBILIUM


Iluzje stawiają pytanie o najgłębszy sens ludzkiej egzystencji. Uświadamiają, jak bardzo kruche jest wszystko, czego próbujemy się uchwycić.

"Ale kiedy będziesz umierać, to wspomnij, Sandro, te moje przedśmiertne słowa i wiedz, będę wtedy przy tobie. Moja miłość będzie z tobą. Nie wierzę w życie po śmierci. Wiem, że dziś moja droga zakończy się i dalszy ciąg nie nastąpi. Ale wierzę, wiem, Sandro, że miłość nie umiera, ona żyje wiecznie, nawet po nas nasza miłość będzie żyć. Nie mogę tego wytłumaczyć w sposób naukowy, ale czuję, że tak jest. Nie wierzę w mistykę, mówię o prostej, bardzo prostej rzeczy. Miłość to bardzo prosta rzecz dostępna dla nielicznych. Przeżyłem to życie, żeby się dowiedzieć – tak, miłość istnieje. Miłość to wielka siła. Miłość zwycięża śmierć."

„Iluzje”, Iwan Wyrypajew, tłum. Agnieszka Lubomira Piotrowska

Cztery opowieści, a każda snuta z innej perspektywy. Opowieści o miłości? A co nią jest? Czy można ją budować i tworzyć szczęśliwy związek skrywając swoje największe pragnienia? W Iluzjach, które autor klasyfikuje jako komedię, spotykają się dwa małżeństwa, by mówić o uczuciach, o tym co ich łączy, a co dzieli. Ich historie są pełne humoru, troski i namiętności. Stawiają pytania o to do czego zmierzamy i co po nas zostanie.
Iwan Wyrypajew napisał Iluzje na czterech 30-35 letnich aktorów, którzy przedstawiają historię czterech osób po osiemdziesiątce – dwóch par małżeńskich u kresu życia. W Teatrze Collegium Nobilium opowiadać będą nie cztery, a jedenaście osób – studentów roku dyplomowego Wydziału Aktorskiego, którzy mają po dwadzieścia kilka lat. Co z tego wyniknie?

"Reżyserowanie dyplomu traktuję bardzo odpowiedzialnie. Zastanawiając się nad wyborem tekstu kierowałem się przede wszystkim tym, ile mogę dać studentom, czy mogę ich w tej pracy czegoś nauczyć? Czy mogę dać im jakieś narzędzia, z którymi mogli się wcześniej nie spotkać, a które mogą przydać im się w przyszłości? Reżyserowanie spektaklu dyplomowego powinno być połączone z pedagogiką. Myślę, że to ciekawe zobaczyć, jak grupa młodych ludzi, przed którymi rozciąga się perspektywa całego życia opowiada o ludziach, którzy są na końcu tej drogi."
Wojciech Urbański




OBSADA: Karolina Charkiewicz, Zofia Domalik, Anna Lemieszek, Agata Różycka
Hanna Skarga, Marcin Bubółka, Michał Klawiter, Vova Makovskyi, Henryk Simon, Marcin Stępniak, Kamil Suszczyk


NAJBLIŻSZE TERMINY SPEKTAKLU: 22.03, 23.03


ORIANA FALLACI. Chwila, w której umarłam.
TEATR STUDIO


Monodram Ewy Błaszczyk. Fallaci, jedna z najbardziej wyrazistych i „słyszanych” dziennikarek swojej epoki, tłumaczyła zawsze, że pisze o wojnie, bo wojna odsłania w ludziach to, co jest prawdziwe. Obnaża ich piękno i brzydotę, tchórzostwo i odwagę. Mówiła, że rozumie ludzi lepiej w stanie wojny niż w czasie pokoju.
Inspiracją dla monodramu były także osobiste fragmenty Listu do nienarodzonego dziecka. Bolesna rozmowa z kimś, kto nie istniał. Tym razem osobista wojna. Bohaterka opowiada o sobie „w chwili, w której umarła”, w momencie przejścia. O najtrudniejszych doświadczeniach opowiada nie tylko rewolucjonistka, ale także kobieta.




OBSADA: Ewa Błaszczyk

NAJBLIŻSZE TERMINY SPEKTAKLU: 23.03, 24.03, 25.03

RECENZJE

"Premiera monodramu „Oriana Fallaci. Chwila, w której umarłam” odbyła się kilka dni temu w warszawskim Teatrze Studio. Nie jest to spektakl łatwy ani dla widza, ani dla wykonawczyni. To przejmująca mozaika, złożona z różnych tekstów słynnej włoskiej dziennikarki: „Listów do nienarodzonego dziecka”, „Wywiadu z historią”, „Wywiadu z władzą”, „Wściekłości i dumy”, w których prawdziwe postaci przeplatają się z fikcyjnymi osobami. Bohaterka spektaklu była dawniej najsłynniejszą dziennikarką, a teraz świat powoli o niej zapomina. Autor scenariusza, Remigiusz Grzela, odświeża widzom jej postać, wskrzesza blask, przypomina popularność i uwielbienie, ale też oburzenie oraz niechęć, które ją otaczały. Wielcy politycy bali się tej niezwykłej kobiety, choć obecność na liście jej rozmówców była niemal zaszczytem." CZYTAJ DALEJ

"Ewa Błaszczyk maluje portret Oriany Fallaci niemal wyłącznie za pomocą słów. Z godzinnego monodramu wyłania się barwny wizerunek słynnej dziennikarki, ale wątki z jej biografii służą przede wszystkim opowieści o pamięci, a także o patrzeniu na rzeczywistość i przekładaniu jej na słowa." CZYTAJ DALEJ 

Komentarze